W ostatnim czasie spotykamy się z ciągłą zmianą przepisów podatkowych. Ustawodawca wprowadza nowe przepisy i rozwiązania, po czym za chwilę je nowelizuje. Kolejne zmiany szykują się w Estońskim CIT. Po zaledwie półtora roku funkcjonowania ryczałtu od dochodów spółek, już raz zmieniono przepisy, a obecnie zapowiadane są kolejne nowelizacje. Tym razem na niekorzyść podatników.

Estoński CIT – co się zmieni

Rząd zapowiada od nowego roku zmiany w podatku CIT – tzw. Polski Ład w CIT, a wśród nich znalazły się także poprawki do Estońskiego CIT.

Nowelizacja ma dotyczyć obowiązku zapłaty ryczałtu od dochodów spółek w przypadku, gdy pracownik będzie używał firmowy samochód do celów służbowych i prywatnych. Wówczas spółka na Estońskim CIT zapłaci podatek od połowy wartości auta oraz od połowy wydatków eksploatacyjnych na ten pojazd.

Jak to rozumieć?

Obecnie przepisy wskazują, że spółka na Estońskim CIT musi zapłacić podatek od dochodu odpowiadającego wysokości wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą (dochód z tytułu wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą).

Istnieje wiele wątpliwości, co należy zaliczać do ww. wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą. Przepisy tego nie definiują. Z kolei w Przewodniku do ryczałtu spółek wydanym przez Ministerstwo Finansów, znajdujemy tylko krótkie wyjaśnienia, że:

  • pojęcie wydatki niezwiązane z działalnością gospodarczą nie jest tożsame z pojęciem wydatków niestanowiących kosztów uzyskania przychodów, jednak istnieje między nimi pewne podobieństwo, tj. cel ich poniesienia. Kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów ze źródła przychodów lub w celu zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów. Te same cele powinny realizować wydatki związane z działalnością gospodarczą;
  • za wydatki niezwiązane z działalnością gospodarczą uważa się publicznoprawne wydatki o charakterze sankcyjnym. Np. kary, grzywny czy odsetki od nieterminowego uregulowania zobowiązania podatkowego.

Planowane zmiany mają polegać na tym, że w sytuacji, gdy firmowe samochody będą wykorzystywane do celów mieszanych, tj. zarówno służbowych, jak i prywatnych, to od połowy wartości tych samochodów i połowy poniesionych wydatków na te samochody, podatnik zapłaci Estoński CIT.

Do ustawy CIT ma zostać bowiem dodany art. 28m ust. 4a wskazujący, że wydatkami związanymi z działalnością gospodarczą będą wydatki i odpisy amortyzacyjne oraz odpisy z tytułu trwałej utraty wartości, związane z używaniem samochodów osobowych, środków transportu lotniczego, taboru pływającego oraz innych składników majątku:

  1. w pełnej wysokości – w przypadku składników majątku, wykorzystywanych wyłącznie na cele działalności gospodarczej;
  2. w wysokości 50 proc. – w przypadku składników majątku, które nie są wykorzystywane wyłącznie na cele działalności gospodarczej.

Oznacza to, że połowa wydatków na samochody używane do celów mieszanych nie będzie związana z działalnością gospodarczą i spółka będzie musiała zapłacić od niej ryczałt od dochodów spółek (art. 28m ust. 1 pkt 3 ustawy).

Skąd ta niekorzystna zmiana?

Obecnie pomiędzy podatnikami a fiskusem ma miejsce spór o opodatkowanie Estońskim CIT połowy wartości odpisów amortyzacyjnych i połowy wydatków eksploatacyjnych na samochody służbowe, używane do celów mieszanych. Organy podatkowe w wydawanych interpretacjach twierdzą, że w takiej sytuacji ma miejsce wypłata ukrytych zysków, a ponadto są to właśnie wydatki niezwiązane z działalności gospodarczą podatnika (np. interpretacja indywidualna z 25 stycznia 2022 r., nr 0111-KDIB1-2.4010. 554.2021.2.AK).

Interpretacja organów jest niezgodna z definicją ukrytych zysków, określonych w ustawie CIT. Przepisy bowiem wskazują, że ukryte zyski to wszelkie świadczenia (odpłatne/nieodpłatne), których beneficjentem jest wspólnik lub podmiot powiązany ze wspólnikiem. Skoro z aut służbowych korzystają pracownicy, a nie wspólnik, to trudno tu mówić o ukrytych zyskach dla wspólnika. Jednak organy podatkowe wydaje się, że nie zauważają tego jakże istotnego niuansu.

Polski Ład w CIT – podsumowanie

Podsumowując, jak to bywa z każdą preferencją podatkową, ustawodawca najpierw daje, a potem skutecznie ogranicza do niej dostęp lub korzyści z niej płynące. Podkreślić jednak należy, że mimo planowanych zmian Estoński CIT nadal wydaje się atrakcyjną formą opodatkowania dla podatników CIT. Efektywny podatek wynosi tu 10% dla małych podatników i 20% dla dużych podatników. To o wiele mniej niż przy opodatkowaniu na zasadach ogólnych.

Jeżeli chcecie się dowiedzieć więcej o Estońskim CIT, zapraszamy do lektury: Estoński CIT – na czym polega i kto może skorzystać? Zachęcamy też do kontaktu z doradcą podatkowym.